Polędwiczka
wieprzowa to jedno z moich ulubionych mięs. Daje bardzo dużo możliwości
eksperymentowania i idealnie komponuje się ze słodkimi dodatkami, które
osobiście uwielbiam.
Tym razem
postawiłam na dodatek żurawiny, którą wykorzystałam do przygotowania sosu.
Jeśli jesteście również fanami mięsa ze słodkim dodatkiem, to zachęcam do
skorzystania z przepisu.
Polędwiczka wieprzowa w sosie żurawinowym
Polędwiczka wieprzowa w sosie żurawinowym
Składniki:
- około 400 g polędwicy wieprzowej (1 duża polędwiczka)
- 1 łyżeczka kolendry
- 1 łyżka miodu
- 3/4 łyżeczki kminu
- ¼ łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki tymianku
- pieprz
- olej do smażenia
- 1 łyżka masła
- 1 mała szalotka lub ½ małej czerwonej cebuli
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 2 łyżki żurawiny do mięs (w słoiczku)
- 2 łyżki miodu
- 1/5 szklanki wody lub białego wina
- skórka starta z 1/2 cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Polędwiczkę myjemy, dokładnie osuszamy i nacieramy miodem
oraz przyprawami.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy mięso na patelnię i obsmażamy (na dużym ogniu) ze wszystkich stron.
Mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika na 15-20 minut, zależności od grubości polędwiczki.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy mięso na patelnię i obsmażamy (na dużym ogniu) ze wszystkich stron.
Mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika na 15-20 minut, zależności od grubości polędwiczki.
Przygotowujemy sos. Masło roztapiamy na patelni na
której wcześniej smażyliśmy mięso. Cebulę kroimy na drobną kosteczkę, podsmażamy
na maśle. Dodajemy żurawinę-suszoną i ze słoiczka , miód, wino, skórkę i sok z cytryny. Gotujemy kilka minut, aż sos się lekko zredukuje.
Gotowe mięso wykładamy z piekarnika, odstawiamy na 5 minut, a następnie pokrój na plastry. Mięso przekładamy na talerze i polewamy sosem.
Gotowe mięso wykładamy z piekarnika, odstawiamy na 5 minut, a następnie pokrój na plastry. Mięso przekładamy na talerze i polewamy sosem.
właśnie dzisiaj przygotowałam twoje danie na obiad dla teściów . TEŚĆ NIE MÓGŁ się nachwalić a teściowa zła że tak nie umie .
OdpowiedzUsuń