poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Liebster Blog Awards


 
Ostatnio na blogu czekała na mnie miła niespodzianką.
Zostałam nominowana do Liebster Award, przez Agatę, prowadzącą blog „Zaczynamy od deseru”.

Bardzo dziękuję za wyróżnienie :)

Libster Award to nagroda, którą otrzymuje się  od innego blogera. Jest to forma docenienia i wyróżnienia szczególnie dla początkujących blogów, które dzięki temu mogą zdobyć na popularności. Zasady są bardzo proste. Po otrzymaniu nagrody należy na swoim odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez blogera, oraz wybrać do nominacji 11 innych blogów, które lubimy. Nie można nominować bloga, od którego otrzymało się nagrodę! Nagrodzonych przez siebie blogerów należy poinformować o swoim wyborze i zadać im 11 pytań.


A oto pytania, na które musiałam odpowiedzieć:

 

1.    Co skłoniło Cię do założenia bloga?

Skłonił mnie mój mąż, który również założył za mnie bloga.

2.    Jakie smaki wolisz piec czy gotować?

Wolę piec, gdyż bez słodyczy niestety nie umiem żyćJ

3.    Ulubiony deser lub ciasto?

Bardzo ciężko wybrać ale chyba nie umiałabym odmówić ciasta czekoladowego i tortu.

4.    Co jest dla Ciebie najcenniejsze?

Moja rodzina, przyjaciele i radość w życiu.

5.    Impreza w klubie czy domówka ze znajomymi?

Domówka ze znajomymiJ Choć do klub również lubię wyjść od czasu do czasu.

6.    Jaką porę roku lubisz najbardziej?

Zdecydowanie lato.

7.    Czym jest dla Ciebie szczęście?

Szczęście to zdrowie bliskich, miłość, czas spędzony z rodziną i przyjaciółmi. 

8.    Pies czy kot?

Niestety nie posiadam zwierzaka, ale marzy mi się Buldog Francuski, czyli wybieram psaJ

9.    Ulubiony owoc?

Maliny i truskawki, czyli znowu latoJ

   10. Wspomnienie z dzieciństwa...

 Bezy z kremem kawowym kupowane przez moją babcię(takie kulinarne). Najmilej wspominam zabawy na podwórkuJ  

   11.Ulubione zajęcie poza gotowaniem?

Zumba  i rolki !!!

Oto moje pytania:

1.    Z kim chciałabyś zamieszkać na bezludnej wyspie?

2.    Twój sposób na chandrę to…

3.    Ulubiony serial lub film?

4.    Ulubiony program kulinarny?

5.    Największa przygoda w twoim życiu?

6.    Kuchnie którego narodu najbardziej lubisz?

7.    Idealny deser to…

8.    Potrawa z której jesteś najbardziej dumna, czyli twoje popisowe danie?

9.    Idealny dzień to…

   10. Rzecz bez której nie wychodzisz z domu?

   11. Twoja największa wada?

 

Nominuję następujące blogi:












http://nietracczasunagotowanie.blogspot.com/

 

 

Makaroniki z kremem Raffaello

Makaroniki to ciastka przyrządzane z białek, cukru pudru i mielonych migdałów. Obecnie to jedne z najbardziej popularnych i wykwintnych ciastek na świecie.
 
Makaroniki są dla wielu symbolem francuskiej sztuki cukierniczej. 20 marca obchodzony jest nawet we Francji Dzień Makaronika. Będąc w Paryżu warto dotrzeć na rue Bonaparte i nacieszyć oczy widokiem witryny jednej z najstarszych paryskich cukierni Ladurée. Ciężko przejść obojętnie obok misternie ułożonych ciasteczek w kolorach tęczy.
 
Pomimo zachwytu nad francuskimi makaronikami zasługa za ich powstaniae należy się Włochom. Pierwsze makaroniki wypiekane były prawdopodobnie już w VIII wieku w weneckich zakonach, kiedy to do Włoch przywieziono migdały z krajów arabskich.
Historia mówi, że w XVI wieku Katarzyna Medycejska, żona króla Henryka II przywiozła je z Włoch do Francji.
 
To jednak Francuzi wypromowali makaroniki na całym świecie. Mogą również przypisać sobie swój wkład w ich współczesną formę. Obecną postać makaroników- dwie połówki ciastka przełożone kremem zawdzięczamy właśnie założycielowi wcześniej wspomnianej cukierni Laduree.
 
Jeśli zastanawiacie się więc, co zrobić z białkami pozostałymi po pieczeniu babek czy ciasta kruchego, to makaroniki stanowiąidealne rozwiązanie.
Najlepiej smakują następnego dnia, kiedy ciasto makaronikowe zdąży przejść smakiem kremu.
Makaroniki, w brew pozorom nie są proste w wykonaniu. Tak naprawdę trzeba upiec ich trochę,by uzyskać satysfakcjonującą nas konsystencję. Idealne makaroniki mają chrupiącą skórkę i są mięciutkie, lekko ciągnące w środku.
Ja jestem ich wielką fanką, na pewno upiekę je jeszcze nie raz. Polecam!!

Makaroniki z kremem Raffaello
 
 

Składniki:
 
·       3 białka w temperaturze pokojowej
·       100 g zmielonych migdałów
·       100 g cukru pudru+3 łyżki
·       szczypta soli

Krem rafaello:
 
·       200 g mascarpone
·       80 g białej czekolady
·       1 łyżka likieru kokosowego
·       ½ łyżeczki aromatu kokosowego w proszku (opcjonalnie)
·       4 łyżki wiórków kokosowych

 

Przygotowanie:

Migdały zmielić razem ze 100 g cukru pudru. Ja kupiłam już zmielone migdały (do nabycia w Lidlu).

Dla uzyskania bardziej miałkiej konsystencji można zmielić migdały po raz drugi, ponieważ te kupione mają dość dużo grudek. Ja osobiście nie mieliłam z powodu braku młynka.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodać 3 łyżki cukru pudru. Miksować do uzyskania lśniącej, sztywnej piany.
Do masy z białek dodać makę migdałową i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką, aby masa nie straciła na swojej puszystości.

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Masę przełożyć do szprycy i wyciskać krążki o średnicy około 2 cm.
Odstawić na około 30 minut, aż masa wyschnie i powstanie skorupka wyczuwalna po dotknięciu palcem.
Piekarnik nagrzać do temperatury 140 stopni i piec ciastka około 14 minut. Po tym czasie wyjąć i wystudzić.


Przygotować krem. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić aby przestygła. Mascarpone przełożyć do miski, cały czas miksują dodawać po łyżce czekolady. Następnie dodać wiórki kokosowe, likier i aromat. Wymieszać dokładnie. Schłodzić w lodówce około 40 minut.

Makaroniki przełożyć przygotowanym kremem.
Przechowywać w pojemniku w lodówce.
  
 
 
 






 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Orzeźwiający sernik z galaretką i owocami

Ostatnio w mojej kuchni rządzi galaretka. Jest to super pomysł na stosunkowo niskokaloryczny deser. Ja zazwyczaj przygotowuję sobie galaretkę z ulubionymi owocami w plastikowych pojemnikach i zabieram na deser do pracy.

Ostatnio szukałam pomysłów na ciasto z dodatkiem galaretki. Wszędzie jednak królują przepisy na serniki na zimno, za którymi osobiście nie przepadamy. W końcu wpadłam na pomysł ,aby masę z sernika na zimno zastąpić tradycyjną, pieczoną masą sernikową. Był to strzał w dziesiątkę. Sernik wyszedł naprawdę przepyszny. Puszysty jak pianka, wilgotny, z orzeźwiającą galaretką i owocami. Jak dla mnie deser idealny na gorące dni.

Orzeźwiający sernik z galaretką i owocami
 
 
 
 
 
 
Składniki:
 
·       0,5 kg sera do serników (użyłam serka Emilki 0 %)
·       4 łyżki serka mascarpone
·       50 g mleka w proszku
·       100 g cukru pudru
·       3 żółtka
·       3 białka
·       1 łyżka cukru pudru
·       ½ limonki
·       skórka z całej limonki
·       ½ łyżeczki aromatu cytrynowego
·       3 łyżki fixu do serników
·       1 łyżka mąki ziemniaczanej
·       galaretka pomarańczowa lub cytrynowa
·       mandarynki z puszki i truskawki
Przygotowanie:

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Kiedy piana będzie sztywna dodać łyżkę cukru pudru. Miksować do momentu, aż  piana będzie błyszcząca.
Zetrzeć skórkę z limonki  i wyparzyć.
Ser oraz serek mascarpone zmiksować. Dodać cukier puder oraz żółtka. Kiedy składniki się połączą  dodać fix do sernika, mąkę, aromat, sok z limonki, skórkę i mleko w proszku.  Cały czas miksować na niskich obrotach. Na końcu dodać ubite białka z cukrem. Całość delikatnie, ale dokładnie wymieszać drewnianą łyżką.
Masę przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Jeśli wierzch ciasta spiecze się zbyt mocno można temperaturę obniżyć do 160 stopni.
Po upieczeniu ostudzić sernik w uchylonym piekarniku.
W tym czasie przygotować galaretkę według przepisu. Przestudzić ją i włożyć do lodówki, aby się szybciej ścięła. Proces ścinania należy kontrolować, ponieważ galaretka musi być jeszcze płynna kiedy będziemy ją wylewać na sernik.
Na ostudzonym serniku ułożyć owoce. Następnie zalać je jeszcze pół płynną galaretką. Wstawić sernik do lodówki na co najmniej 2 godziny aby galaretka całkiem się ścięła.

Smacznego !!!!
 


wtorek, 23 kwietnia 2013

Ciasto ala Kinder Maxi King

Już od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem upieczenia ciasta z mlekiem w proszku. Używałam go po raz pierwszy w przepisie na Tower Brownie, które bardzo przypadło mi do gustu. Masa, którą uzyskuje się dzięki dodaniu mleka w proszku  jest zdecydowania warta wypróbowania, bardzo mleczna i słodziutka. Jeśli lubicie mleczko z tubki to coś dla was. Można ją wykorzystać również do innych wypieków. Poniższy przepis można zmodyfikować i na przykłąd zamiast biszkoptu użyć herbatników.  Polecam!


Ciasto ala Kinder Maxi King
 
 
 
 

 

Składniki:

Biszkopt:
·       5 jajek
·       1/2 szklanki cukru pudru
·       1/3 szklanki cukru dark muscovado
·       100 g mąki tortowej
·       100 g mąki ziemniaczanej
·       1 łyżeczka proszku do pieczenia
·       3-4 łyżki kakao
Masa:
·       130 ml mleka
·       400 g  mleka w proszku (użyłam odtłuszczonego)
·       110 g cukru
·       150 g masła 

Dodatkowo:
·       masa krówkowa z puszki (opcjonalnie)
·       ulubiona polewa czekoladowa
·     około 100 g orzechów laskowych

 
Przygotowanie:
 
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukry. Kiedy piana będzie błyszcząca zmniejszyć obroty miksera na najmniejsze i dodawać żółtka.
Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia, kakao.
Suche składniki dodać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać łyżką, tak aby masa nie straciła na swojej puszystości.
Ciasto wyłożyć do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o wymiarach 25 x 34 cm. Piec około 20 - 25 minut w temperaturze 180ºC, do suchego patyczka.
Mleko zagotować z cukrem. Następnie zmniejszyć ogień i gotować około 15 minut, aż powstanie brązowa masa przypominająca krówkę. Gotującą się masę należy mieszać jak najrzadziej. Nie przerażajmy się jeśli się lekko przypali.
Masło utrzeć. Powoli dodawać do niego wystudzone masę. Wsypać mleko w proszku i ucierać, aż powstanie gładka masa.
Biszkopt przekroić wzdłuż, posmarować masą krówkową, a następnie przełożyć kremem.
Przygotować polewę czekoladową. Orzechy włożyć do worka i potraktować tłuczkiem. Można również posiekać nożem ale pierwszy sposób jest zdecydowanie szybszy.
Polać ciasto polewą i posypać orzechami

Włożyć do lodówki na kilka godzin aby masa się ścięła.

 

  Przywołujemy wiosnę!!!