Jakiś czas temu wpadłam na pomysł odchudzenia tego przepisu. Co dziwne, kiedy szukałam jakiś inspiracji w Internecie, tak naprawdę nie było w czym wybierać.
Z samą bezą nie było wiele problemów, gdyż słodzik załatwił sprawę. Dietetyczny krem, to jednak już nie taka łatwa sprawa. Jedynym słusznym wyborem był jogurt grecki, który sprawdził się idealnie. Deser wyszedł naprawdę pyszny, i spokojnie może zastąpić nam oryginalną wersję. Jeśli chcecie mieć pewność, że beza uda się na 100% najlepiej słodzić wymieszać pół na pół z cukrem pudrem. Polecam!!
Pavlova light
Składniki:
Beza:-
5 białek
- 150 g słodziku do wypieków lub 100 g cukru pudru +50g słodziku (100 g słodziku = 200 g cukru)
- 2 łyżeczka skrobi kukurydzianej (maizeny) lub ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego
Krem:
-
400 ml jogurtu greckiego light
- owoce sezonowe
- 3-4 łyżki słodziku
- 2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/5 szklanki gorącej wody
- aromat lub ekstrakt waniliowy
Przygotowanie:
Białka ubijamy na
sztywno. Kiedy powstanie stosunkowo sztywna piana dodajemy stopniowo po łyżce
słodziku, cały czas ubijając. Kiedy piana będzie błyszcząca i cukier się
rozpuści dodajemy skrobię oraz ocet. Miksujemy.
Piekarnik
nagrzewamy do 180 stopni.
Blaszkę wykładamy
papierem do pieczenia, na którym rysujemy okrąg o średnicy około 20 cm. Możemy również masę podzielić na połowę i
upiec dwa spody, które potem przełożymy kremem. Wykładamy masę białkową na
obrysowany okrąg.
Wstawiamy do
nagrzanego piekarnika i po około 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 150
stopni. Pieczemy około 1,5 godziny.
Przygotowujemy
krem. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. Mieszamy dokładnie, aby nie było
grudek. Odstawiamy na przestygnięcia, mieszając co jakiś czas. Żelatyna musi
całkowicie przestygnąć, jednak musimy pilnować aby nie stężała.
Zimny jogurt
miksujemy ze słodzikiem oraz aromatem waniliowym. Dodajemy żelatynę. Miksujemy
dokładnie i odstawiamy do lodówki na czas pieczenia bezy, co jakiś czas możemy
zamieszać krem, aby ściął się równomiernie.
Bezę studzimy w
uchylonym piekarniku.
Na wystudzoną
bezę nakładamy krem i dekorujemy ją świeżymi owocami sezonowymi.
Mniam wygląda pysznie!!!!
OdpowiedzUsuńzdrowa wersja pavlovej? podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Uwielbiam Pavlovą, jeszcze z dodatkiem świeżych owoców, mniam!
OdpowiedzUsuńTorcik bezowy. Idealny. Dwa blaty przełozone kremem to bardzo fajny pomysł A odchudzona wersja jak zawsze mile widziana :)
OdpowiedzUsuńZ mojej strony mogę dodać że jeżeli chcesz aby beza zachowała biały kolor to po kilku minutach przykryj ją papierem i tak piecz już do końca.
Oczywiście smak obłedny bez względu na kolor. Pyszny!
Ja również pozdrawiam z Sc :)