Ciasto jest naprawdę rewelacyjne, mocno czekoladowe,
wilgotne i pachnące. Zniknęło z mojego stołu w ekspresowym tempie. Na pewno będzie
gościło na moim stole podczas świąt. Można dodać do niego przyprawę do
piernika, dzięki czemu nadamy mu bardziej świąteczny charakter.
-
120 g mąki
- 2 czubate łyżki kakao
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 125 g masła
- 1/2 szklanki cukru dark muscovado
- 1/2 szklanki cukru
- 3 jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 100 g czekolady gorzkiej
- 50 g suszonej śliwki
- 40 g orzechów włoskich
- 50 g mieszanki bakalii do keksu
- 20 g żurawiny suszonej
- pół łyżki mąki do obtoczenia bakalii
- 4-5 śliwek
- polewa czekoladowa
Przygotowanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze
pokojowej. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy.
Świeże śliwki kroimy na ćwiartki i zasypujemy cukrem.
Odkładamy aby puściły sok. Suszone śliwki i orzechy siekamy na drobniejsze
kawałki. Do orzechów, śliwek, mieszanki keksowej i żurawiny dodajemy pół łyżki
mąki, mieszamy tak aby bakalie dokładnie obtoczyły się w mące.
Masło umieszczamy w misie miksera i ucieramy razem z
cukrem i ekstraktem waniliowym na puszystą masę. Dodajemy jajka, jedno po
drugim, miksując po każdym dodaniu do gładkości.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej i lekko
przestudzoną dodajemy do masy. Miksujemy.
Do masy dodajemy suche składniki i mieszamy wszystko
łyżką lub szpatułką do połączenia się składników. Dodajemy bakalie i mieszamy
delikatnie.
Ciasto przekładamy do średniej wielkości keksówki wysmarowanej
masłem i wysypanej bułką tartą. Na wierzchu ciasta układamy śliwki, skórką do
dołu.
Ciasto nie rośnie zbyt wiele podczas pieczenia,
dlatego kiedy wylejecie je do formy, będzie wyższe może maksymalnie o 2
centymetry.
Pieczemy około 80 minut w temperaturze 160 do tzw.
suchego patyczka, bez termo-obiegu.
Wierzch ciasta możemy udekorować ulubiona polewą lub
roztopioną czekoladą.
świetne ciacho i bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńchętnie ukradnę kawałeczek...!
OdpowiedzUsuńI po moim odchudzaniu. Jest u ciebie tak pysznie, że w sobotę oprócz chlebka będzie też keks. Z apetytem cie obserwuję.
OdpowiedzUsuń***
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody
Ja lubię keksy, ale muszą być mięciutkie i wilgotne :) Twój właśnie na taki wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe komentarze, ciacho jest pyszne, więc gotąco polecam. ZapaLov gratuluję świetnego bloga.
OdpowiedzUsuń