Lasagne
to jeden z ulubionych obiadów mojego męża. Przygotowuję ją bardzo często, i
chyba nigdy nam się nie znudzi. Po spaghetti Bolognese jest to chyba
najpopularniejsze Włoskie danie. Lasagne kosztowałam już kilkakrotnie będąc we
Włoszech, ale szczerze mówiąc zawsze ta moja smakuje mi najbardziejJ Zapraszam do
wypróbowania.
Lasagne
bolognese
Składniki:
-
9 płatów makaronu lasagne
- 100 g sera żółtego
- 400 g mięsa mielonego (używam wołowo-wieprzowego)
- ½ cebuli
- 1 ząbek czosnku
- zioła prowansalskie
- 1 łyżka sosu worhestershire
- ½ łyżeczki rozmarynu
- ½ łyżeczki słodkiej papryki
- około 10 pieczarek
Sos
beszamelowy:
-
2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki
- około 3/4 szklanki mleka
- 20 g parmezanu
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Sos
boloński:
-
100 ml pomidorów krojonych z puszki
- 200 ml przecieru pomidorowego
- 1 łyżka keczupu
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- oliwa z oliwek
- 1/2 czerwonej cebuli
- ½ marchewki
- ząbek czosnku
- 3-4 suszone pomidory z zalewy (opcjonalnie)
- ½ papryczki chili (opcjonalnie)
- 1 łyżka sosu worhestershire
- 1 łyżka sosu sojowego jasnego
- 1 łyżeczka cukru
- sól, pieprz
- zioła prowansalskie
- 7-8 czarnych oliwek (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Rozpoczynamy od przygotowania sosu pomidorowego.
Cebulę, papryczkę chili, marchewkę i
czosnek posiekać w drobną kosteczkę.
W garnku rozgrzać oliwę. Wrzucić
cebulkę, marchewkę, chili i czosnek. Podsmażyć, aż cebula się zeszkli i smaki
się połączą. Dodać pomidory z puszki. Dusić na małym ogniu przez 10 minut. Następnie
dodać przecier pomidorowy, koncentrat i pokrojone drobno pomidory suszone.
Gotować sos, aż się zredukuje i
zgęstnieje. Pod koniec duszenia dorzucić pokrojone drobno oliwki i keczup.
Doprawić sosem sojowymi, sosem
worhestershire, pieprzem, solą, cukrem i ziołami. Z solą należy uważać, gdyż
sos sojowy jest słony. Ja osobiści soli już nie dodaję.
Cebulę i czosnek kroimy w kosteczkę i
podsmażamy chwile na oliwie. Dodajemy mięso mielone. Smażymy na małym ogniu
około 5 minut. Pieczarki obieramy, kroimy w kosteczkę i dodajemy do mięsa.
Smażymy jeszcze około 5-7 minut. Przyprawiamy. Na końcu mięso mieszamy z
wcześniej przygotowanym sosem pomidorowym.
Makaron do lasagne podgotowuję przez 2-3
minuty w dużym garnku, uważając aby płaty się nie skleiły (można dodać do wody
łyżkę oliwy).
Moim zdaniem warto lekko pogotować
makaron, gdyż nie ryzykujemy wtedy, że będzie chrupiący.
Na końcu przygotowujemy sos beszamelowy.
Masło roztapiamy w rondelku, dodajemy do niego mąkę i smażymy przez około 2
minuty na małym ogniu. Kiedy powstanie gładka zasmażka dolewamy partiami mleko,
czekamy aż sos zgęstnieje i dodajemy kolejna porcję.
Cały czas mieszamy i kontrolujemy
gęstość sosu. Sos ma być gęstości śmietany.
Jeśli uzyskamy pożądaną konsystencję zanim dodamy całe mleko, a sos nie będzie
już gęstniał, wtedy nie dolewamy już pozostałego. Jeśli natomiast po dodaniu
całego mleka będzie zbyt gęsty możemy go jeszcze rozcieńczyć. Na koniec
dodajemy parmezan. Mieszamy aby się rozpuścił i przyprawiamy sos.
Ser żółty ścieramy na tarce.
Dno naczynia żaroodpornego smarujemy
oliwą. Ja używam naczynia prostokątnego. Układamy płaty lasagne na dnie
naczynia. Nakładamy mięso z sosem, polewamy sosem beszamelowym, posypujemy
odrobina sera i przykrywamy kolejnym płatem. Moja lasagne ma zazwyczaj dwie lub
trzy warstwy mięsa.
Wierzch zapiekanki smaruje pozostałym
sosem beszamelowym oraz posypuje obficie serem.
Pieczemy 20-25 minut w 220 stopniach do
uzyskania chrupiącej skórki.
Uwaga!!
Przed przystąpieniem do gotowania
makaronu policzcie dokładnie ile płatów makaronu będzie wam potrzebnych. Ilość
płatów makaronu będzie zależała od naczynia w jakim będziecie piekli swoja
zapiekankę oraz od ilości warstw jaka chcecie ułożyć. Jeśli wyliczyliście, że
potrzebujecie więcej makaronu, niż ilość podana w przepisie radzę zwiększyć
ilość mięsa.
Pamiętajcie, że sos beszamelowy podajemy
od razu po jego przygotowaniu.