Ten przepis odkryłam gdzieś w Internecie, długo przed tym jak zaczęłam
prowadzić bloga. Był to jeden z moich pierwszych eksperymentów kuchni
chińskiej. Wracam do niego co jakiś czas, kiedy mamy ochotę na coś naprawdę
ostrego J Oczywiście, jeśli nie jesteście fanami bardzo ostrych
dań możecie nieco zniwelować jego ostrość poprzez zmniejszenie ilości papryczek
chili.
Danie jest naprawdę warte uwagi, naprawdę polecam.
Ogień smoka
Składniki:
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka
- 1 mała cebula
- 1 czerwone papryka
- ½ marchewki
- ½ pęczka dymki
- 250 g ananasa z puszki
- 3-4 grzyby mun
- 2 łyżki oleju
- 100 ml rosołu drobiowego
- 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
- 3 łyżki sosu chili
- 1 łyżeczka czerwonej ostrej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki przyprawy chili lub ½ świeżej papryczki chili
- 1 łyżeczka przyprawy 5 smaków
- 2 łyżki sosu sojowego
- 100 ml wina ryżowego , wytrawnego sherry lub wódki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Mięso kroimy w kostkę. Przyprawiamy przyprawą 5 smaków i sosem sojowym. Cebule obieramy i siekamy w pióra. Paprykę oczyszczamy i
kroimy w paski.
Dymkę siekamy. Ananasa kroimy na mniejsze kawałki. Pieczarki obieramy i kroimy w kostkę. Jeśli używamy świeżej chili również siekamy ja na mała kosteczkę.
Dymkę siekamy. Ananasa kroimy na mniejsze kawałki. Pieczarki obieramy i kroimy w kostkę. Jeśli używamy świeżej chili również siekamy ja na mała kosteczkę.
Rozgrzewamy w woku olej i smażymy mięso przez około 3 minuty. Dodajemy cebulę,
chili i
paprykę, dalej wszystko razem smażymy.
Dodajemy pieczarki, dymkę i ananasa. Zalewamy wszystko bulionem, dodajemy przecier, sos chili, wino ryżowe i chili w proszku (opcjonalnie).
Dodajemy pieczarki, dymkę i ananasa. Zalewamy wszystko bulionem, dodajemy przecier, sos chili, wino ryżowe i chili w proszku (opcjonalnie).
Całość gotujemy
pod przykryciem około 4 minuty, na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
Jeśli sos nie będzie dostatecznie gęsty możemy zagęścić go mąka ziemniaczaną.
Jeśli sos nie będzie dostatecznie gęsty możemy zagęścić go mąka ziemniaczaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz